poniedziałek, 2 stycznia 2017

Nysa-auto każdego zakładu pracy

ZSD Nysa – polski samochód dostawczy produkowany przez Zakład Samochodów Dostawczych w Nysie w latach 1958–1994.
  • Samochodem Nysa podróżowała pod kierownictwem Ryszarda Szafirskiego pierwsza powojenna polska wyprawa w Himalaje, na niezdobyty wówczas Malubiting[4]. Pokonana trasa wyniosła 18 000 kilometrów.
     1952 roku w Nysie utworzono Zakłady Budowy Nadwozi Samochodowych. Dotychczas, w latach 1947-1951 w zakładzie tym, noszącym nazwę Fabryki Mebli Stalowych "Zachód", wykonywano łóżka szpitalne, krzesła, biurka, szafki oraz kasy pancerne[1]. Po decyzji o zmianie profilu produkcji zakładów przystąpiono do opracowania, a następnie produkcji nadwozi specjalnych i specjalizowanych, przystosowanych do zabudowy na podwoziach polskich samochodów ciężarowych FSC Lublin-51 oraz Star 20. Budowano nadwozia furgonowe różnego przeznaczenia, a także nadwozia warsztatowe i kina objazdowe.
    W 1953 roku wykonano łącznie 382 nadwozia. Rozpoczęto także rozbudowę zakładu, powstała nowa hala montażowa. Dwa lata później, w 1955 roku, bramy ZBNS opuściły 772 pojazdy ze specjalistycznymi nadwoziami. W miarę urbanizacji kraju, coraz bardziej był odczuwalny brak małych samochodów dostawczych o ładowności do 1000 kg. Samochody tego rodzaju nie były dotychczas wytwarzane ani w Polsce, ani w krajach sąsiednich. Na przełomie lat 1956–1957 zdecydowano się na podjęcie prac nad takim właśnie pojazdem.

8 komentarzy:

  1. Ciekawie to wygląda ����

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam dokładnie ten samochód, ale niestety osobiście nie miałam nigdy okazji aby nim jeździć. Za to jestem zdania, że jak komuś z nas przytrafi się awaria na drodze to nie ma co panikować. W końcu pomoc drogowa https://glinski-hol.pl/ za każdym razem jest skłonna nam pomóc.

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie tych samochodów swego czasu było całkiem sporo ale ja niestety nigdy nie miałam okazji jeszcze nim jeździć. Jestem za to przekonana, że jakby nie było to każdy pojazd musi mieć ubezpieczenie. Nawet niedawno czytałam na stronie https://kioskpolis.pl/doubezpieczenie/ czym tak naprawdę jest doubezpieczenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bez względu na to, jak dobrze znamy nasz samochód, zawsze może zdarzyć się sytuacja, która zaskoczy nas na drodze. W takim przypadku, warto skorzystać z usług pomocy drogowej, takich jak te oferowane na stronie https://www.pomocdrogowa.w.poznaniu.pl/.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe, czy ktoś byłby zainteresowany skupem takich samochód. Nie ukrywam, że to dość ważne informacje i chętnie poznam szczegóły w tej kwestii. Jeśli też interesuje Was usługa skupu samochodów, to podobno fajne warunki otrzymacie w https://skup-aut-slupsk.pl/skup-aut-lebork/ . Na duży plus na pewno jest to, że przyjeżdżają po samochody samodzielnie i płacą gotówką.

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie samochody kojarzą mi się głównie ze starymi filmami, bo już nie były popularne, kiedy się urodziłem, więc na drogach ich nie spotkałem. Na szczęście o samochodach można wiele czytać i obserwować je na różnych wystawach. Jeśli jednak posiadacie starsze samochody, które już do jazdy się nie nadają, to zainteresujcie się usługami, które proponuje skup aut rumia .

    OdpowiedzUsuń